Ciąg dalszy skórzanych tworów. Tym razem, coś na kształt plecaczka. Póki co, to tylko próbna wersja; planuję uszyć podobny, lecz większy i ze sztywnej, trzymającej fason skóry.
A w ramach małej przerwy od szycia skór, uszłam na szybko wygodną spódniczkę. Dziwiłam się samej sobie, ale te grochy mnie zauroczyły i nie mogłam wyjść bez nich ze sklepu ;)
Przepiękna ta torebka. Bardzo pomysłowe z tą koronką, która dodała smaczku torebce. Spódniczka też fajna.
OdpowiedzUsuńŚwietna torebka !! czekam na nowości ! :)
OdpowiedzUsuńDo twarzy Ci z groszkami :D i z okularami również ;) wiesz, że zawsze podziwiałem Twoją twórczość i talent, nadal mi imponujesz i pewnie Cię zaskoczę jeśli powiem, że śledzę nieustannie Twój blog i Twoje postępy...
OdpowiedzUsuńKeep me in your heart for a while...
I still have you in mine...