sobota, 31 stycznia 2015

Spódnica z koła, trochę inaczej

Ta spódnica chodziła za mną od wielu tygodni. Miała być z lejącego materiału, ale w hurtowni spodobała mi się sztywniejsza, tłoczona pianka. Tak jak myślałam, zakup materiału był najprostszą rzeczą. Będąc w domu rozłożyłam tkaninę i jako, że nie miałam wykroju zaczęłam rysować. Konstruowałam ją już drugi raz; pierwsza próba nie wyszła, tak jak chciałam. Tym razem, rozrysowałam spódnicę na planie koła. Później sporo wysiłku i prucia, żeby wszystko równo pozszywać. Ale już przy pierwszej przymiarce, widok zrekompensował mi cały trud :) Już szyje się druga sztuka- dwukolorowa :)



10 komentarzy:

  1. Zakochalam sie w Twojej spodnicy. Czy moglabys dokladnie opisac jak zrobilas wykroj dla tejn spodnicy? Z checia sprobowalabym uszyc ja sam. :)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to jest cale kolo, podzielone dokładnie na 6 części i z nich są powycinane takie półkola, robiłam na oko :)

      Usuń
    2. Dzięki! Napewno spróbuję uszyć sama.

      Usuń
  2. Świetna wyszła ta spódniczka. Miałaś super pomysł na ten krój. W wersji dwukolorowej bedzie pewno wygladać jeszcze ciekawiej.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzięki tym liniom jest inna niż cała reszta piankówek:) Świetnie na tobie wygląda.

    OdpowiedzUsuń
  4. spodniczka jest rewelacyjna, unikalna a wykroj!!!! nie dziwie sie ze zrobienie go kosztowalo Cie tyle pracy, ale jaki efekt za to wielkie brawa

    OdpowiedzUsuń
  5. I ja dołączam się do zachwytów. Spódniczka rewelacyjna, jestem bardzo ciekawa wykroju, cudo :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Super wyszła Ci ta spódniczka :) Napewno oryginalnie.
    Zapraszam do odwiedzenia również mojego bloga: www.zloscszycia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetnie moja droga ;) Jestem z Ciebie dumny jak zawsze :) Gratuluję i nie przestaję trzymać kciuki za Twój blog, pasję i sukcesy :*

    OdpowiedzUsuń
  8. Teraz pianki bardzo modne :) Wyszła świetnie

    OdpowiedzUsuń