czwartek, 23 października 2014

Piankowy tulipan

Kiedyś pokazywałam tu spódniczkę z koła, z pianki pokrytej dresem. Po jej szyciu zostało mi jeszcze 0,5 metra materiału. Wykorzystałam go do uszycia drugiej spódnicy, tym razem z klinów. Wykrój jest banalnie prosty; składa się z ośmiu trapezów, które zszywamy razem, od środka wszywamy gumkę i voilà :)





piątek, 17 października 2014

skórzany worek vol.2

Po pierwszym uszytym skórzanym worku, nadszedł czas na drugi, w ciemniejszej kolorystyce i z grubszej skóry :)
 









wtorek, 14 października 2014

Wełniany płaszczyk

Tak jak na wiosnę, tak samo jesienią, postanowiłam sama uszyć sobie okrycie wierzchnie. Klasyczny trencz już mam, a w sklepach nie idzie dostać nic poza ramoneskami i parkami. Chciałam mieć coś niebanalnego. Przeczesując regały w hurtowni znalazłam super zielony dres z nadrukiem, lecz później dojrzałam wełnę parzoną w urocze kropeczki. Do tego wyszperałam gruby czarny dres, na szybko zrobiłam wykrój, godzinka przy maszynie i mam płaszczyk :)




wtorek, 7 października 2014

Moja słodka codzienność

 Na tym blogu pokazuję, co tworzę w wolnych chwilach, choć szyję tak dużo, że ludzie pytają skąd biorę na to czas. Otóż z tym czasem bywa kiepsko, ponieważ pracę mam równie ciekawą co hobby. Zajmuję się ręcznym robieniem cukierków i lizaków z karmelu. Dla mnie to też pewnego rodzaju rękodzieło, więc chciałabym się tym tutaj dzielić. Jestem bardzo szczęśliwa, że dzięki tej pracy, mam możliwość uczenia się bardzo ciekawego fachu, który jest w gronie moich zainteresowań :) Gdyby ktoś chciał zobaczyć jak powstają wyjątkowe rzeczy z karmelu, ma taką możliwość każdego dnia. Zapraszam do poznańskiej Manufaktury Słodyczy :)







niedziela, 5 października 2014

Kamizelka z eko skóry

Podczas ostatnich zakupów tkanin dojrzałam ciekawą pikowaną eko skórę. Pomyślałam, że uszyję kamizelkę na zimę, oraz do zarzucenia na jesienny trencz.



 
 
Ostatnio szyję trochę mniej, a to dlatego, że postanowiłam bardziej skupić się na pracy. Jakby nie patrzeć, to też rękodzieło, a sprawia mi tyyyle radości :)