W zeszłym tygodniu szukałam osłonek na doniczki i już prawie bym kupiła, jednak w ostatniej chwili wpadłam na pomysł by zrobić je własnoręcznie. Wystarczyło szydełko, resztki sznurka w różnych kolorach, godzinka pracy i gotowe ;) Jak widać, naprawdę sporo rzeczy można zrobić samemu, zamiast kupować masówkę. Nie dość, że koszt jest niższy, rzecz dokładnie taka jak sobie wymarzymy, to jeszcze satysfakcja ogromna. A jaka radość, gdy innym się podoba i zazdroszczą ;)
genialne! tez zazdroszcze! myslalam, zeby sie nauczyc, ale poki co, nie mam czasu...
OdpowiedzUsuńPiękne! Od razu jakoś weselej na parapecie się zrobiło
OdpowiedzUsuńŚwietne i bardzo oryginalne :)
OdpowiedzUsuńNo dosłownie cudne są, wspaniałe, idealne!!!
OdpowiedzUsuńSama nie pałam zamiłowaniem do szydełka czy drutów (próbowałam ale mi nie wychodzi) ale Mamę mogę zawsze namówić żeby się odstresowała :)
A tym zdaniem: "...naprawdę sporo rzeczy można zrobić samemu, zamiast kupować masówkę...." - zarobiłaś u mnie gigantycznego plusa albo i 10 :)
super :D Też sobie takie zrobiłam tylko szydełkowałam z pociętych foliówek :D
OdpowiedzUsuńpiekne , szkoda ze nie umiem
OdpowiedzUsuńAle super te osłonki. Takich to na pewno się nie kupi. Bardzo oryginalne :-)
OdpowiedzUsuńświetne!
OdpowiedzUsuńAle to fajnie wygląda!
OdpowiedzUsuńgenialne! są na internecie jakieś tutoriale jak dokładnie to pleść :) ?
OdpowiedzUsuń