Gdy nadeszły chłodne dni, zdałam sobie sprawę, że coraz rzadziej wkładam spódnice w obawie przed zimnem i wiatrem, który podwiewając, odkrywa znacznie więcej niż bym chciała. Postanowiłam więc uszyć sobie spódnicę znacznie dłuższą, niż pozostałe w mojej szafie. Jest wykonana z dresówki, dzięki czemu, pomimo długości jest wygodna i, co najważniejsze, ciepła :)
Dla mnie zima bez spódnic to nie zima :D Pięknie Ci wyszła, bardzo lubię takie ciepłe modele :)
OdpowiedzUsuń