Ostatnio systematycznie pozbywam się rzeczy z sieciówek z mojej szafy, na rzecz tych szytych własnoręcznie. Sukienek mam już pół szafy, więc zabrałam się za bluzy. Tym razem nie ma kwiatów, jest za to pastelowy pikowany róż, połączony tradycyjnie z dresem. W końcu zrobiłam lepszy wykrój na reglanową bluzę :)
Drugą bluzę uszyłam dzisiaj w 20 minut. Totalnie zakochałam się w tym dresie w róże! Aż żałuję, że nie zamówiłam więcej.
Różany dres piękny! Obie bardzo twarzowe :)
OdpowiedzUsuńGdzie zakupiłaś ten różany dres?
OdpowiedzUsuńniesamowite, zrobiam bejsbolowke z tych samych tkanin jednak w niczym nie przypomina tak ladnej jak Twoja, zakoncenie przy dole totalny niewypal, kieszeni nie umiem..
OdpowiedzUsuńPrzepiękna! ta pierwsza wygląda na mega trudną do uszycia. Korzystałaś z jakiegoś wykroju czy z głowy;-)?
OdpowiedzUsuńdziękuję :) na reglanowe bluzy sama robię wykroje :) nie jest trudna, jedynymi utrudnieniami jest inne wszycie ściągaczy u dołu i przy dekolcie, wszycie zamka i kieszeni :)
UsuńPikowana bluza BOSKA! Generalnie świetne bluzy szyjesz :)
OdpowiedzUsuńhttp://violettaz.blogspot.com/
też zakochałam się w tej bluzie w róże :)
OdpowiedzUsuńobie bluzy są rewelacyjne! gdzie zamówiłaś materiał w różyczki? :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
dziekuje :) na allegro ale już jakiś czas temu ;)
Usuńw 20 minut? to ekspresowo! jak to możliwe? :) planuję uszyć sobie bluzę ale wydaje mi się to dużym przedsięwzięciem ;)
OdpowiedzUsuńszyciowaprzygoda.blogspot.com