sobota, 28 grudnia 2013

Dresowa spódnica

Gdy nadeszły chłodne dni, zdałam sobie sprawę, że coraz rzadziej wkładam spódnice w obawie przed zimnem i wiatrem, który podwiewając, odkrywa znacznie więcej niż bym chciała. Postanowiłam więc uszyć sobie spódnicę znacznie dłuższą, niż pozostałe w mojej szafie. Jest wykonana z dresówki, dzięki czemu, pomimo długości jest wygodna i, co najważniejsze, ciepła :)




środa, 25 grudnia 2013

Koszula z kołnierzykiem

W tym miesiącu postawiłam sobie za cel uszycie trzech rzeczy, których nie robiłam nigdy wcześniej. Pokazywałam już bluzę z podszewką, w przyszłym tygodniu będą spodnie, a teraz czas na koszulę z kołnierzykiem. Materiał śmieszny, ale jest to wersja próbna. Po głowie chodzi mi flanela w kratę i myślę nad uszyciem takiej flanelowej w połączeniu z jeansem. Pierwszy raz szyłam koszulę, bo nigdy ich nie lubiłam (ostatni raz miałam na sobie koszulę na maturze :), także kołnierzyk, mankiety, guziki - wszystko robiłam bez jakiejkolwiek instrukcji, na wyczucie, ale myślę, że wyszło całkiem poprawnie :)







niedziela, 22 grudnia 2013

Piankowa spódnica z koła

Nigdy nie lubiłam spódnic szytych z koła, ale jakiś czas temu na wystawie sklepu w jednej z galerii, zachwyciła mnie różowa, piankowa spódnica. Niestety jej cena była niewiele niższa niż przeciętna pensja, więc jedyne co mi pozostało, to uszycie podobnej :) Nie udało mi się znaleźć aż tak sztywnej pianki, więc spódnica nie odstaje tak, jakbym chciała, ale i tak całkiem nieźle się w niej czuję. Jest jednak trochę za długa, więc myślę, że ciachnę ją jeszcze o parę cm :)







Dodatkowo mam ciekawą informację dla osób zainteresowanych nauką szycia. Młoda, polska marka Hedoco, przy wsparciu firmy Łucznik, organizuje warsztaty szycia i konstrukcji ubioru. Odbędą się one w weekend 11-12 stycznia 2014r. w Warszawie. Jest to doskonała okazja, aby zapoznać się z podstawowymi technikami szycia i, być może, odnaleźć w sobie pasję :) Taki kurs może być też idealnym prezentem gwiazdkowym last minute. A dla czytelników mojego bloga na warsztaty jest 10% zniżki. 
Więcej informacji znaleźć można na stronie marki Hedoco :)

niedziela, 15 grudnia 2013

Mini bluzy i sukienka

W tym roku postanowiłam, że dla moich chrześniaków prezenty zrobię własnoręcznie. Nie widziałam sensu w kupowaniu zabawek, na które już w całym domu nie ma miejsca. Uszyłam dwie malutkie, wygodne bluzy i ozdobiłam tym, co każdy z maluszków lubi najbardziej :)





Ostatnio, gdy przeglądałam w internecie galerie z rękodziełem, spodobała mi się sukienka. Bardzo prosta, z długim rękawem, ściągaczami, wykończona falbanką z tiulu. Jednak cena 300 zł nie zachęcała do zakupu. I tu widać jak wiele znaczy w dzisiejszych czasach umiejętność szycia. Wystarczył materiał za 25 zł, godzina pracy i gotowe :)



piątek, 13 grudnia 2013

Bejsbolówka

Ostatnio zapragnęłam zmierzyć się z czymś trudniejszym niż spódniczki na gumce, które produkuję na potęgę. Pomyślałam o czymś z podszewką. Jako że żakiety są znienawidzoną przeze mnie i nieobecną częścią garderoby w mojej szafie, to postawiłam na coś na kształt bluzy. Podoba mi się łączenie dresu z innymi tkaninami, więc rękawy są standardowo dresowe, a materiał w kwiaty, z którego zresztą szyłam już nie raz, pochodzi z Ikei. Dla kontrastu wszyłam podszewkę w intensywnym kolorze. Podczas szycia nie napotkałam żadnych problemów, mimo że podszewkę z rękawami wszywałam pierwszy raz. Dotychczas robiłam to tylko w sukienkach. Z efektu końcowego jestem bardzo zadowolona. Bluza posłuży nie tylko zimą pod kurtkę, wiosną i latem będzie idealna jako okrycie wierzchnie :)







środa, 11 grudnia 2013

Pikowana sukienka

Ostatnio pikowana dzianina jest jednym z moich ulubionych materiałów. Bardzo długo szukałam innej niż w czarnym kolorze i znalazłam granatową. Nie jest tak fajna jak popielata albo beżowa, ale ujdzie. Otworzyłam segregator z wykrojami i znalazłam jeden bardzo stary na sukienkę z wielu części. Tylko dół zmieniłam i zamiast prostego, zrobiłam przymarszczony. Muszę przyznać, że efekt końcowy nawet mi się podoba, materiał jest też bardzo ciepły, więc sprawdza się idealnie :)




czwartek, 5 grudnia 2013

Dresowa sukienka

Nie wiem, która to już odsłona sukienki z dresu, ale ta jest najbardziej w moim stylu :) Rękawy powstały z resztek czarnej pikowanej dzianiny. Sukienka miała być wygodna, długa i ciepła. Misja wykonana :)




wtorek, 3 grudnia 2013

Druga odsłona skórzanej torebki

Wśród tapicerskich resztek znalazłam jeden dosyć spory kawałek skóry. Idealnie nadawał się na małą torebeczkę. Szyło się łatwo i przyjemnie, tylko na pasek zabrakło skóry, więc jest taki kombinowany. Akurat takiej małej i prostej torebki mi brakowało :)







niedziela, 1 grudnia 2013

Skórzana torebka

Ostatnio w prezencie dostałam mnóstwo skórzanych resztek tapicerskich. Od dawna miałam już pomysł na patchworkową torbę. Po wielu stoczonych walkach z różnymi maszynami została ona w końcu uszyta :) Skóry są bardzo grube i łatwo nie było, ale obeszło się bez pomocy kaletnika. Przynajmniej mam satysfakcję, że od początku do końca zrobiłam ją sama. Uwielbiam skóry, takie rzeczy przynajmniej służą latami i zawsze dobrze wyglądają. Torba jest solidna, skradła moje serce i już czuję, że będzie moją ulubioną :)
Dodatkowo wypróbowałam tu mój najnowszy zakup - wypalarkę do skóry. Świetna zabawa, można ozdobić w ten sposób wiele rzeczy, ja na torbie wypaliłam koniczynki.